To tylko na zdjęciach
Jodłę przycięłam raczej kosmetycznie,to co wystawało,bo chcę,zeby zachowała taka formę
Cięłam nożycami do żywopłotu, nie ceregielę się wszystko tnę tymi dużymi nożycami
Ja tnę po całości tak ,żeby były zielone igły, to wtedy jest pewne,że wybiją uśpione pąki
Tak kładę jak literę L ta zagięta część jest u góry do wewnątrz rabaty dlatego żeby nie było widać tego zagięcia
Panna Jodła powinna być zadowolona, taką śliczną 'sukienkę' jej skroiłaś Wiolu ciągle się zastanawiam, jak Ty dajesz radę taki ład utrzymać w ogrodzie? Chyba wiele godzin spędzasz w ogrodzie?
U mnie też zrobiło się lekkie śmieciowisko. Hakone jeszcze jako tako, ale miskanty i trochę hortensję są wszędzie. A z dwa tyg temu już porządkowałam. Już powoli czuję wiosnę w powietrzu