Wydaje mi się, że w większej odległości, ponieważ nie lubią być przesadzane.
Pamiętam jak Toszka radziła, żeby przemyśleć sadzenie, aby później nie ruszać. Podobno w pierwszym roku mogą nie kwitnąć, u mnie mają pąki
Też właśnie słyszałam,że nie lubią przesadzania...
To ciekawe z tym kwitnięciem...super,że Twoje mają pąki, mam nadzieję,że się pochwalisz
dzięki za info
Wiolu, a czy mogłabyś obfocić seslerie przed i po. Też muszę ją ściąć, a to mój pierwszy raz. Nie chciałbym zepsuć pierwszego podejścia. Super plany na wiosnę, będę podglądać.