Znowu kupiłam Gracki ,które nie są Grackami, wrrr !

Kurczę kupiłam je w tej szkółce co kiedyś te oryginalne i myslałam,że nie będzie pomyłki a tu zonk, eh

widocznie inne źródło...
Wiosną podzielę te moje oryginalne Gracki i posadzę przy tarasie, a te pójdą na inną rabatę,bo nie wiem co z nich wyrosnie.... właśnie jeden zakwitł, eh