Aniu, bardzo miło mi czytać takie słowa. Ogród powinien cieszyć o każdej porze roku. Staram się osiągnąć ten cel, dlatego muszę znaleźć miejsca dla pewnych nasadzeń.
Co do dekoracji... Nie lubię robić rzeczy oklepanych, przewidywanych. Dlatego również dekoracje bożonarodzeniowe będę starała się zrobić takie od serca A pomysł za pomysłem goni, codziennie inny. Ale już mam zarys. Ja na to nic nie poradzę, że jestem taka zakręcona
Pozdrawiam również cieplutko
Nowy awatarek wprowadza mnie w błąd, trzeba się do niego przyzwyczaić. Pokazałam zdjęcie z zaskrońcem Arturkowi, a on pyta a skąd ciocia wzięła lwa? pytam jakiego lwa? No przecież tam są łapy lwa.
Agato ależ masz wymuskany ogród cudeńko Dosadzasz jeszcze jakieś byliny na rabatach, czy to już jest ukończone Twoje dzieło i tylko pielęgnujesz roślinki ?
Też mnie zaskoczył jego widok. Był bardzo ruchliwy w tej pętelce. Kocicha Luśka stała przy nim i nie wiedziała co robić, tylko miauczała. Doczytałam, że jest to zaskroniec wodny. Bezpieczny dla ludzi i zwierząt. Jego pokarmem są żaby. W sumie nie dziwię się jego obecnością. W mojej okolicy jest sporo stawów. Tylko o tej porze, taki mały?