Dopieścić to planowałam w mijającym tygodniu, ale deszcz ciągle krzyżował mi plany i ciągle jestem do tyłu. Tak by mi się przydała choć jutro ładna pogoda
Hiacynty leżą całym rzędem od deszczu.
Ale nie wszystkie...
Trochę wieje, trochę pada, pogoda w kratkę, nie wiadomo czego spodziewać się kolejnego dnia, a czasami kolejnej godziny... Śmieję się , że pogoda w tym roku dba bym się nie przemęczała w ogrodzie Ale jakimś cudem w niepogodę przybywa mi doniczek do wysadzenia i lista działań się powiększa zamiast maleć
Och! Tyle przemiłych słów! Dziękuję
Tym razem zabieram Was do ziołownika. Tej zimy nie przetrwał rozmaryn. Szałwia lekarska też słabo rusza. Tabliczki też muszę dać nowe.
Ciemierniki w trzeci sezon nabrały ciałka
Miejscami kolorowy misz masz, ale są też miejsca stonowane.
Niestety większość moich tulip. Emperor nornice pozbawiły cebulek i poległy na rabacie(najpierw tulipany a teraz mam nadzieję, że nornice też...!), miałam za to kilka bukietów( codziennie świeży,w sumie ponad 20 szt) w domu
Kolor tych hiacyntów bardziej oddaje pierwsza fotka, ma na to wpływ światło pory dnia i ustawień aparatu. Na drugiej te same hiacynty robione innym aparatem wydaja się bardziej fioletowe.
Tak hiacynty różowe są w dwóch odcieniach.
Te bledsze mają na płatkach ciemniejsze paseczeki(te po prawej)
Ciemniejsze są bardziej jednolite.
Mam jeszcze takie, też mają trochę inny odcień: