Aniu wiosna się rozkręciła podziwiam hiacynty -super wyglądają w takiej masie -uwielbiam je -mam kilka ,ale jesienią dosadzę ,bo już bardzo długo mi kwitną na skalniaku
Śliczny cherubinek, chętnie zaprosiłabym go do mnie
Szkoda, że takie rzeźby nie są tanie, wybór ogromny, a ja mam nawet niedaleko wytwórnię i sprzedają wysyłkowo.
A na jedną zachorowałam, dama z rowerem, cena ponad 2000 zł.!!!!!
Dzięki Grażynko
Szkoda, że tak słabo zeszły Ci zawilce. Ciekawe jak one będą przyrastać?
Przez ostatnie dni trochę udało mi się trochę popracować w ogrodzie, było nawet ciepło. Trochę chaotycznie szła mi ta robota, bo chciałam wszystko na raz zrobić Dziś pracę na jakiś czas przerwał deszcz. Dobrze, że w porze obiadowej, to potem można było wrócić do pracy. Zmrok mnie wygonił do domu...
Ale najważniejsze, że warzywniak w końcu zasiany i posadzone pory, selery i cukrówka oraz ziemniaki Posadzona też czereśnia, wiśnie i leszczyna, dosadzone truskawki. Część poletek wykancikowałam Stare truskawki nie do końca opielone... ale po deszczu za mokro.
Trochę zrobiłam też przesadzanek w kwiatowym ogrodzie: hiacynty i tulipany oraz pierwiosnki...wiem nie powinnam teraz, ale teraz widać gdzie ich brakuje
Fioletowe bardziej się rozwinęły:
U mnie przez ostatnie dni nie było deszczu, dopiero dzisiaj trochę. Więc taka dolistna dawka przydała się roślinom, drzewa szybciej się zazielenią. Dobrze,że zdążyłam wczoraj z wysiewem warzyw, to dziś wszystko podlało. Choć siejąc wczoraj najpierw lałam wodę do rowków, bo wierzchnią warstwę już miałam przesuszoną wiatrami. Przed siewem pietruszki polałam nawet dwa rządki wrzątkiem, wyczytałam w necie ,że w ten sposób pozbywamy się patogenów, które zagrażają nasionom lepiej wschodzą. Resztę siałam normalnie. Zobaczę ,czy będzie różnica
Taki mam widoczek z balkonu, po sąsiedzku kwitną mirabelki