Koniec września.

Posadziłam w miejsce zwiędłej hortensji piłkowanej nowa hortensję Magic Candle. Wymieniłam ziemię i posadziłam ją w kartonie.



Wrzosowisko.



Hakonechloa coraz bujniejsza.

Trzmielina oskrzydlona zaczyna się przebarwiać.


I hortensja ogrodowe też.

W oczku umieściliśmy kratę dla bezpieczeństwa wnuków.

Bluszcz wspina się na balustradę aby wizualnie obniżyć wysokość schodów.



I dalej kwitną powojniki.

Już rozchodnik okazały pokazuje swój kolor.





Wrzosowe widoczki.

Pażdziernik 2019.

Trzmielina oskrzydlona w czerwieni-różu(?).



Do klatki posadziłam rojniki.



Polish Spirit dalej kwitnie. Już 5 miesiąc. I jeszcze ma sporo pąków. Taki to jest Polski Duch. Nie do zabicia.

Koniec pażdziernika.

Fortegilla przybiera barwę jesieni.



Kalina koralowa cała w koralach.



Limelighty przekwitają.



Berberys Erecta w jesiennej szacie.

Kolejna kalina. Ale inna.

I jeszcze powojniki wielkokwiatowe póżnokwitnące. Ale one u mnie to mają tylko po kilka kwiatków. Sadziłam je około 10 lat temu. Dzisiaj posadziłabym inne.