Tak wygląda teraz wczesnowiosenne wejście do domu.



I obchód wokół domu.
Ten kijek to młoda glediczja posadzona w listopadzie.

Tu kalina japońska, z którą wiążę nadzieję na piękne kwitnienie. Rosła w cieniu, teraz będzie miała słońce.



Wrzosowisko



Wianki, zrobione na wzór wianków Dorotki.

Takie pąki mają powojniki.





A tu klon ussuryjski posadzony w grudniu. To ten kijek.

Widzę, że ogród przygotowany do wiosny... Jak czyściutko.... Super....

A tu kilka cisów posadzonych w "kupie". Będę starała się ciąć to wszystko w stożek.

Zimą to żurawki Citronelle i trzmielinowe kule ożywiają ogród.

W grudniu i styczniu podosadzałam do bukszpanowych, jeszcze nieforemnych kulek, bukszpany aby utworzyć krótkie, niskie żywopłociki, takie na wysokość ok 40-45 cm i długość ok 70-80 cm. Zrobiłam tak bo trochę przeraziłam się cięcia dużej ilości kul bukszpanowych. Będzie więc część kul a część niskich, krótkich żywopłotów. Wydaje mi się, że krótkie odcinki żywopłotu tnie się szybciej niż kulę.

Tu młoda trzmielina oskrzydlona "wyciągnięta" z cienia na słońce.



Tutaj druga przesadzona kalina japońska. Też rośnie teraz w słońcu.