Marzec 2020.

Przycięłam już hortensje bukietowe. Rozkwitły krokusy, irysy żyłkowane i ciemierniki.

cd. marzec
W połowie marca poprószył śnieg.




I nowe drzewka: śliwa wiśniowa Nigra, glediczje Sunburst, klony ussuryjskie. I jakieś tam inne przesadzanki też w marcu były.

cd marzec
Te cienkie kijki to glediczje Sunburst.



Zakwitł dereń jadalny.

cd. marzec

W marcu powstały skrzyneczki na podręczne narzędzia. Zawisły na zapleczu ogrodu obok różnych dekoracji ogrodowych.

cd marzec

Pod koniec marca hortensje już wypuszczały listki.
Dosadziłam przy oczku 4 rododendrony.
Przycięłam też powojniki.



29 marca, znowu śnieg i mróz.

Koniec marca cd.




Tuje na cienkich pieniuszkach. Świeżo posadzone.

Kwiecień 2020.

Po zimie żurawki Citronelle i Palace Purple nie wyglądały najlepiej.



Wykopałam więc je i zrobiłam nowe sadzonki.

cd. kwiecień

Przyszły nowe roślinki, postanowiłam dosadzić trochę bylin. Pojawiły się więc jarzmianki, zawilce, naparstnice, miesięcznice, tawułki i bordowolistne ..., zapomniałam nazwy.





Róże New Down i powojniki wypuściły listki.

Koniec kwietnia.

Nie wszystkie żurawki zostały wykopane i odmłodzone. Te, które jeszcze były na rabatach przedstawiały marny obraz. Uświadomiłam sobie, że co kilka lat czeka mnie praca wykopywania i odmładzania żurawek. A miałam ich wokół całego ogrodu ponad 200 sztuk. I wtedy podjęłam decyzję o usunięciu żurawek z obwódki wokół trawnika. Zostało kilka sztuk w kilku miejscach.



Maj 2020
Usunęłam większość żurawek i rosnące przed nimi hakonechloa. Hakonki bardzo rozrosły się i mimo iż bardzo ładnie się prezentowały sezon wcześniej i podobały mi się to zwyciężyło praktyczne i rozsądne podejście do tematu. Swój wiek już mam i coroczne ograniczanie pędów hakonek nie bardzo mi odpowiadało. Poszły do ludzi.

cd maj

W miejsce żurawek i hakonek posadziłam cisy Hicksi. Na razie są malutkie, ledwie je widać.




Zakwitła kalina sztywnolistna, fortegilla, wystawiliśmy drabinę z poziomkami.