Basiu świetny pomysł miałaś z tymi sałatami, pięknie rosną i się prezentują
A co masz pomiędzy nimi?
Widzę, że wnuki gotują w ogrodzie! Zawsze to sałatę można skubnąć
Basiu, dziś niedziela, to poleżałam u Ciebie na trawniku i odpoczywałam, oglądając przy okazji Twoje rośliny
I skusiłam się na sałaty, takie giganty i na dodatek ładne
Kupiłaś niesamowicie piękne sadzonki, nigdy takich w moich szkółkach nie widziałam
Będę czekać na spektakl kwiatowy
Aniu, pomiędzy sałatami są pierwiosnki ząbkowane, fioletowe. Ale to wiosną było je widać.
Zuzanka gotuje zawsze i to we wszystkich garnkach jakie ma.
Aniu, sałata jest bardzo delikatna, inna niż ta ze sklepu. Kupowałam ją od pani na Allegr.. już drugi rok z kolei i zawsze jest pyszna.
Mam nadzieję Grażynko, że było Ci wygodnie.
Te sadzonki to i ładne i tanie. Prosiłam mailowo Panią aby sprawdziła czy nie zaszła pomyłka bo mąż bardzo tanio zapłacił. Miała w sobotę sprawdzić ale odzewu brak, może nie było pomyłki.
A wiesz Grażynko jakie te sałaty delikatne, pyszne. Nigdy takich nie jadłam.
Aniu, dziękuję.
Ten kwietnik to stara drabina drewniana a na niej skrzynki zbite z desek po paletach. W skrzynkach rosną poziomki. Jeden sezon było trochę truskawek ale skrzynki były dla nich za płytkie, słabo rosły. Poziomki rosną już kilka sezonów i zawsze jest ich dużo, raj dla wnuków.