Aby było ładnie musi być najpierw bałagan. Każda z nas tak ma. Dzisiaj przycinalam dalie i inne rośliny sterty do wywiezienia nie mówiąc o liściach które co tydzień trzeba zgrabić aby nie zapuścić.
Piękne i dużo masz tej brunety. Tyle razy zastanawiałam się czy kupić brunere, może jednak się zdecyduje.
Jeszcze się chciałam zapytać czy ta hakomka w donicy nie przemarza.
Basiu, mnogość brunery, było co robić To nic, że padła bateria, zobaczymy już efekty. Bałagan bezcenny, jakoś uspokajające te robocze zdjęcia, że nie zawsze wszystko cacy i to też jest fajne
Basiu - to tak w związku z ewakuacją cisów?
Znając Twoje umiłowanie do porządku - już jest elegancko
Moją jedyna brunerę też przesadzałam i listki, podobnie jak u Ciebie, położyła. Odpocznie do wiosny
Tak Elu, to jest ten czas, jak po bitwie. Dobrze nazwałaś. Była szybka ewakuacja cisów. Te cisy niby małe ale przycinane były wiele razy i takie korzeniska miały, ciągnęły się z pół metra. Za rok, dwa byłoby mi o wiele trudniej je wykopać. Dzięki Twojemu refleksowi mam to już za sobą. Dzięki. Udało mi się je odsprzedać, chyba za bardzo nie straciłam. Tylko tyle, że praca była i jeszcze jest. Niby lubię porządek ale jednak jeszcze porządku nie ma. Nie są do końca posadzone pierwiosnki ani brunery. Gdybym miała wolne to bym już korę rozsypywała ale nie mam. Na razie pogoda jest ładna więc może skończę w weekend.
Brunera u mnie to była dzielona na wiele części i oberwała solidnie. Teraz, na znak protestu leży.Szkoda, wygląda to nie za bardzo ładnie ale wiosną będzie już ładna, mam nadzieję.
Elu, brunera jest nawet ładna. Rozjaśnia ciemne zakątki ogrodu. Najbardziej lubi chyba cień i półcień. Ale to bylina więc zimą jej nie widać.
Hakonki w donicach plastikowych przetrwały zimę ale schowane w zaciszne miejsce. Tak, pozostawione w tych betonowych to nie wiem, nie próbowałam. Jedna duża donica z hakonkami stała na opasce przy domu to ucierpiały bardzo. Wiosną słabiutko wyglądały. A te schowane za krzakami bardzo dobrze. Wyjmę więc te hakonki z betonowych donic i schowam za kompostownik. Bo one są posadzone w plastiki i dopiero potem wstawione do betonowych donic.
Pozdrawiam Elu.