Dziękuję Beatko za odwiedziny.
No robota z tymi ciskami. Ale dobrze, że w porę to wyszło bo jak je wykopuję to korzenie mają dłuuugie. Za rok byłoby gorzej.
U nas dopiero od wczoraj pada. A tak było bardzo sucho.
Wiesz Asiu, oglądałam obydwie te tawuły, które wymieniłaś. Ładne są. Ta brzozolistna bardzo ciekawa. Gdybym zdecydowała się na żywopłocik z tawuły to chyba Little Princess bym sadziła.
Ale na razie wszystkim obwódkom powiedziałam NIE.
Zraziłam się bo te cisy to już kolejna obwódka do wykopania. Była Hakonechloa, były żurawki i teraz cisy Hicksii. Nie mam szczęścia do obwódek, nie będę się więc przy nich upierała. Zrobię tradycyjnie, pierwiosnki przy krawędzi posadzę i niech rosną. Będzie dobrze to dobrze, a jak będzie źle to pomyślę.
Basiu, piękne zdjęcia jesienne, ta lilia to mnie zaskoczyła pięknie wokół oczka, hortensje wciąż urocze, masz dużo klimatycznych zakątków. Moje hortensje przy -3 niestety smagnięte mrozem i brązowe. Jaka to odmiana kaliny?
Wiesz Martuś, u nas było -3 ale jakoś roślinki dały radę. Mam teraz robotę z tą wymianą roślinek na obwódce. i bałagan też. Chyba zaraz pójdę i zdjęć tego bałaganu narobię. Bo u mnie większość zdjęć to taki niby porządeczek.