Basiu, kupiłam saszetkę hydrożelu i dałam do kilku doniczek z jednorocznymi.
Ale chyba za mało, albo przez nietypowe lato musiałam podlewać codziennie., a powinno się rzadziej.
Hydrożel miesza się z ziemią, wsadza do tego roślinę, a na wierzch daje się ziemię bez niego / brzydko wygląda taka przeźroczysta galaretka /.
I to wszystko.
Do donic z hortkami dam go więcej, do całej ziemi.
Hydrożel wygląda jak sól.
U mnie też bardzo sucho

To dobrze, że ci Hortki stoję.podlewaj często.
I mnie też sucho i ciągle bez deszczu.
Oj tak,Bobo jest cudna. Już się rozrosła. To jedna z moich ulubionych hortek. Posadziłam też drugą w inne miejsce. Z własnego odkladu. Ale ta jeszcze mała. Prawdziwa Bobo.

Madziu, cieszę się z Twoich pochwał. Dziękuję. Pozdrawiam .

Grażynko, kilka lat temu kupiłam takie kolorowe kuleczki żelowe. One też miały do tego służyć co hydrożel. Rozsypałam i zagrzebałam je na rabatce przy ulicy bo tam patelnia. I wiesz faktycznie rzadziej muszę tam podlewać. Zapomniałam o nich i teraz sobie przypomniałam. Ale to nie wyglądało jak sól. Bardziej jak kawior. Myślę, że taka dawka to nie jest na lata więc muszę to powtórzyć w przyszłym roku.
Pozdrawiam. Dobrej nocy.

Aniu, no to my z tym deszczem na jednym wózku jedziemy. Lubelszczyzna i Warmia widocznie jeszcze nie zasłużyły na deszczyk. . Musimy poczekać.
Pozdrawiam.

Niedzielny ogródek. Powtarzam się ale co zrobić, skoro taki mały.

Trzmielina oskrzydlona.

Po prawej konar trzmieliny oskrzydlonej.

Jedna z przesadzonych hortensji. na razie ma się całkiem dobrze.

To hortensja nn


Ta tez przesadzona.