Basiu zaglądam do ciebie niekiedy, podziwiam powojniki (też jestem ich wielbicielką), dla mnie znak rozpoznawczy twojego ogrodu to pięknie przycięte jałowce na przedpłociu, mam też w pamięci poziomki hodowane w skrzynkach na drabinie. Masz bardzo ładny, zadbany ogród.
Cieszę się Jolu, że zajrzałaś. Rzadki gość.
Czy podcinałam gałązki? Może jakieś cięłam ale chyba nie od dołu tylko te wystające z korony w dół. Chciałam aby nie była korona okrągła tylko od dołu spłaszczona.
Pozdrawiam.
A to Jolu jest kalina miniatura, która nie kwitnie tylko ozdobna jest z liści. Ona ma naturalny kształt kulisty, trochę dla zagęszczenia przycięta.
Dziękuję za miłe słowa.
Bardzo lubię mój ogród, cieszy mnie każdy kwiatek.
Najgorzej jak rośliny chorują. Nie lubię robić oprysków, mikstur itp.
Największą przyjemność sprawia mi zmienianie rabat, sadzenie, przesadzanie. Tym zajęciom towarzyszą emocje i oczekiwania.
Pozdrawiam ciepło.