Ja bym teraz rozdzieliła. Jakoś delikatnie. Basia jak one puszczą korzonki to będą cienkie niteczki.
Splączą się jak sa tak gęsto i bedą się urywać przy przesadzaniu.
Zobacz jakie one delikatne.
Dwa oczka do ziemi daję bo korzonki z nich wychodzą a 2 zwiększają szansę na sukces.
Jedno oczko nad ziemią wystarczy.
Posypuję doniczki drobną korą żeby ziemia lepiej wilgoć trzymała.
Zdjęcie usunę. Jak obejrzysz.
Laurowiśnie ukorzeniłam z patyków z Belgii.
Lubie ten dreszczyk emocji.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą
Glina i zielsko na Diamentowej