Oj, Hania ujawniła,
że dawno'm na balkonie porządku nie robiła

co tam porządki, jakie fajne dziewczyny Jotka fajna doniczka na zioła
a jak się żeście najadły i napiły , to co żeście robiły, zapewne działeczka?

monteverde napisał(a)

co tam porządki, jakie fajne dziewczyny Jotka fajna doniczka na zioła
a jak się żeście najadły i napiły , to co żeście robiły, zapewne działeczka?

Naleweczka z pigwy,którą Hania przywiozła rozwiązała nam języki
(mówię Wam - pychota,
na zrobienie takiej samej naszła mnie ochota
teraz będę Hanię błagała
by mi dokładny przepis podała )

Ohooooo naleweczka działa jak ta lala.....

Hania , Tobie, a Ty nam, bo ja też pigwę mam

No to super ta nalewka, jak się po niej świetnie rymuje

Korzystając z tego,że kalosze i parasole nie będą potrzebne,wylądowaliśmy u Jotki w ogrodzie!Gospodarze dwoili się,żeby oprowadzić nas po swoich włościach i w wielkim skrócie opowiedzieć o historii ogrodu i kłopotach ogrodowych .
Ależ dużo roślin ciekawych jest u Joli!
Chodziłam,oglądałam,oglądałam i chodziłam,w kąciki zaglądałam i szczepki zaklepywałam!
To samo Jola-Joku!

Haniu, Jolu, Marku dziękuję za spotkanie i możliwość odwiedzenia waszych ogródków. No i wszystkim zaklinającym pogodę, bo deszcz zaczął padać dopiero jak opuszczałyśmy gościnne progi Joli i Marka

Coś wgrać zdjęć nie mogę.Resztę opowiem jutro.........

O i Joku już w domu......
Dzięki serdeczne za wspólny sobotni wypad.!
Mam nadzieję,że jeszcze nie raz się zobaczymy w którymś z naszych ogrodów!