Hej, przyszłam się przywitać

Witaj zgrabny domek i sielska okolica.Choć działka trudna ale trochę wyobrażni i dobrych porad koleżanek a wszystko się da! jest tu wiele ogrodów ze skarpami w których zainwestowano dużo środków w murki oporowe kamienne,betonowe itp. ale jeśli tych środków nie ma trzeba kombinować inaczej...ja także zmagam się ze skarpą i to ogromnie stromą,ale ujarzmiłam ją w 1/3 długości.Obsadzona irgą,irysami,bodziszkami.miodunką,trawami,kocimiętką a nawet poziomkami,ma się całkiem dobrze! i wygląda schludnie.U Ciebie jest na froncie,więc musi być bardziej reprezentacyjna,ale są rośliny które świetnie ją zadarnią.
Gruzu nie zazdroszczę Życzę powodzenia

Cześć Sylwia. Muszę zobaczyć twój wątek od początku , pewnie już go kiedyś przeglądałam. Skarpy to mi spać kiedyś nie pozwalały. Teraz już jest trochę lepiej.

Toszko jaką jeszcze historię opowiedzieć?

Jesli trawnik siany w zeszłym roku i zmaltretowany przez psa (zapraszam, zobacz mój po szczeniakach) to ja bym kupiła kilka worków podłoża do trawników z nawozem (jest takie). Zrobić dosiewkę po całości, obsypać trawnik podłożem przy uzyciu plastikowej skrzynki na warzywa (jak przez sitko - da to równą cienką warstwę). Podlać. Zwałować! Zdobyć koński obornik, zmieszać go lekko z siarką i wyprazonym kompostem (by nasiona chwastów nie wzeszły) i drobną korą.Zrobić pryzmę i zlewać gnojówkami. Przerzucać by przekompostowało się na jednolity puch. Tą mieszanką na wiosnę obsypywać trawnik. Nie ma nic lepszego
Pleśń się robi przy nieprzepuszczalnej ziemi (czyt. źle przygotowanej) i przy zbyt późnym i obfitym podlewaniu. Miałam ten problem i wystarczyło zrezygnować z wieczornego podlewania by trawa na noc nie była mokra.

- kupić widły amerykańskie

Chyba nieswiadomie dalszą historię opowiadasz
Własnie czekałam na takie informacje jak np. "co nam budowlańcy zakopali dla potomnych"

Doczytałam też, że cię kora wkurzała - zdradzę ci sekret, że do wysypania /mulczowania/ściółkowania rabat najlepsza jest frakcji 0-20mm. To taka drobniutka, pięknie wyglądająca na rabatach, jak jest dobrze przekompostowana to prawie jej nie widać, bo nie ma w niej większych, śmieciowych kawałów. Ta mała kora nie fruwa. Natomiast każda inna, większa kora jest nieopisanie cennym materiałem do przekopania, czyli do wzbogacenia, spulchnienia gleby.

Na tym etapie, w tym sezonie proponuję:
- zainwestować w ziemię
- zrobić zapas dobroci tj. kory, obornika, mączki, dolomitu
- wystartować z niemal przemysłową produkcją kompostu (w tym zbierać każdy listeczek, bo każdy jest cenny)
- kupić widły amerykańskie
- zrobić staranny, wyskalowany, plan "Ameryki" z zaznaczonymi kierunkami świata, skarpami, drzewami, domem, drogą etc.
- wspólnie poplanujemy, a ty wybierzesz najlepszą opcję
- zrobić listę najpotrzebniejszych (na dany etap) roslin
- łapać kontakty i znajomości ogrodowiskowe zwłaszcza w swoim regionie - to procentuje
- zbierać pieniądze

Dodatkowo dobrze by było (i pomocnie) abyś pokazała nam jakies swoje inspiracje, czyli przede wszystkim odkryła sama przed sobą co ci się podoba. Do tego nieoceniony jest pinterest i założenie kąta. Potem na swoich tablicach zapisujesz wszystkie ogrody,pomysły, zestawienia roslin. Zazwyczaj po kilku miesiąca wyłania się obraz "co nam w duszy gra". Czasami sami nie jesteśmy tego świadomi, a taka kolekcja zdjęć potrafi to uświadomić, a zwłaszcza oddzielić "co nam się podoba" od tego co tak na prawdę "chcemy mieć". Dla wyjaśnienia o co chodzi - mnie np. podobają się proste rabaty i monolityczne nasadzenia, ale na codzień taki ogród by mnie znudził i zamęczył.

Wiem, że watek Anbu czytałaś iMariposy też. Jeszcze u Jacka