Dzięki
Toszko, każde wsparcie się przydaje. Dobrze, że jednak trafiłam na Ogrodowisko i w porę zdałam sobie sprawę, że trzeba poprawić glebę. Sporo dało mi obserwowanie sąsiadów, którzy mieszkają obok. Nawieźli ziemi, fakt że ładnej, ale nie wymieszali ze swoją. Posiali trawę, ale można ją zwinąć w dywan, a po deszczu jest jak gąbka. Ratuje ich staw, który zbiera wodę z działki. Sąsiadka sadzi głównie iglaki, tuje i świerki chyba co roku wymienia na nowe. W tym roku posadziła wzdłuż płotu maluchy i są juź całe żółte. Może nasz stan finansów nie pozwoli na to, żeby było super ekstra, jednak mam nadzieję, że to co planujemy wpłynie pozytywnie na późniejsze życie roślin.
Dziś mamy w planie mierzenie, mapka przygotowana