Witaj Elu.
Dzięki za wizytę.
Ta część ogrodzona ma około 5000m.
Murek będzie wykończony płytami imitującymi kamień. Mam nadzieję, że do końca czerwca skończą. Tak, jak piszesz, projekt był ładny na zdjęciach, jednak zupełnie niedostosowany. Myślę, że sporo też w tym mojej winy, bo zupełnie się nie znając, zachwyciłam się i zachłysnęłam. Może gdybym coś poczytała, byłabym w stanie coś zasugerować. Zaufałam bezgranicznie i teraz wojuję. Nie będę pisała o straconych pieniądzach, ale ciężka praca poszła na marne. Może nie tak do końca, ale jak myślę o ponownym wymienianiu czegoś, to mnie bezsilność ogarnia. Folię mam na skarpie. Również zalecenie projektującego. teraz bym nie kładła, ale nie mam już siły tego zmieniać, tym bardziej, że skarpa jest stroma i ciężko na niej pracować. Trawnik odkładam właśnie z tego powodu, że nie wiem jeszcze jak się za niego zabrać, a nie chcę znowu "wtopić" pieniędzy, czasu i pracy.
Teraz najbardziej męczy mnie "to kolo" z jesionami. Nie mam pojęcia, jak je "zagęścić" na zaciszne i osłonięte miejsce. Zastanawiałam się, czy nie obsadzić brzozami (miejsce dość wilgotne, a one podobno to lubią). Z drugiej, może popracuję nad drenażem i zainwestuję w trawy, np proso rózgowate dookoła, w połączeniu z jakimiś fioletowymi bylinami (czyściec?). W środku ławka.
Kolejny powód do bezsenności.
____________________
Kasia
między polem a lasem