marzena napisał(a)

Aniu, dzięki za te kosmosy czy wysiewasz je u siebie co roku ?
Sebek, no, na razie nikt jeszcze nic nie mówił z energetyki na ten temat... ale zastanawiam się, czy będzie piął się teraz po przewodach...

Marzenko, kosmosy wysiałam kiedyś wprost do gruntu i od tego czasu same się wiosną wysiewają, ja tylko usuwam nadmiar siewek, albo przenoszę w inne miejsca

marzena napisał(a)

jesiennie...

Zachęcająca spiżarnia

Ptaszki będą miały co skubać

Winobluszcz pokazuje swoje możliwości. Na razie słup wygląda pięknie.

A ja tak sobie głupio pomyślałam, że jak się biedny winobluszcz chwyci za kabel, to go porazi i spadnie na dół..

Z uwagą poczytałam, co się u tutaj pojawiło w dyskusji o trawach i kolejny raz mogę tylko walnąć głowa w mur, że kupując rośliny nie notuję skrzętnie jakie to odmiany i teraz będę z fusów wróżyć chyba. Chyba nie ma gorszych roślin do oznaczania niż trawy.

Marzenko, piękna jesień u Ciebie.

"Rozrastający się bluszcz może spowodować zwarcie. Szczególnie w czasie deszczu, jak będzie rozrastał się pomiędzy drutami." - taką opinię wyrazili wczoraj pracownicy z Pogotowia Energetycznego zdejmujący przy użyciu zwyszki bluszcz ze słupa elektrycznego.

marzena napisał(a)

późnoletni bukiet w ogrodzie ...

I tło i naczynie ...

Gabi, Basiu, Beo - ja te oplecione winobluszczem słupy na razie zostawię, niedługo liscie zaczną sie przebarwiać, potem opadną, a juz z pewnoscią pędy nie będą teraz rosły - przez jesień i zimę będę się zastanawiać co dalej...

Aniu i Aniu - może i spiżarnia, ale chyba te strąki pokazane na ostatnim zdj. usunę z drzew - złotokap jest trujący, a nasiona najbardziej...

Jeśli masz łakome dzieci to tak bo ptakom nie szkodzi mają krótki przewód pokarmowy