Marzenko, cóż ja mogę napisać? Dech mi zapiera, gdy tak "spaceruję" sobie po raz pierwszy po Twoim ogrodzie. No pięknie jest! Widoki fantastyczne, cudowny taras, bajeczne murki... wspaniałe miejsce do życia! Podziwiam i gratuluję
Aniu, dzięki za te kosmosy czy wysiewasz je u siebie co roku ?
Sebek, no, na razie nikt jeszcze nic nie mówił z energetyki na ten temat... ale zastanawiam się, czy będzie piął się teraz po przewodach...