Dziewczyny, no miło mi bardzo

ale trochę mnie zaskoczyłyście swoimi tak aprobującymi słowami... dziękuję, nie spodziewałam się tego ...
no, przyznam, że planowałam tę rabatę od jesieni i pracowałam nad zestawieniami roślin, jestem zadowolona na razie, ale pewnie będę trochę zmieniać po doświadczeniach tegorocznych...
UPAŁŁŁŁŁŁŁŁŁ...!!!
u mnie patelnia, jak pewnie u wszystkich...
rano i wieczorem podlewam wciąż rośliny kilka godzin...inaczej miałabym już suche badyle...
jutro zaglądnę do Was, dzisiaj jestem już padnięta...
kilka roślin, dobrze, że jakoś sie trzymają...
i z pewnej oddali od muru - trawnika nie podlewam (za duża powierzchnia ) suchy, tylko chwasty sobie radzą na nim...
i jeszcze widoczek na cz. parkową ( raczej samodzielnie sobie radzi...) z poziomu ziemi/koca ... tylko tam jest trochę cienia...