No to już jakaś wiosna jest !!!!są kwiatki, jest zieleń,a z piwonią to chyba się pospieszyłaś. Ja przesadzam zawsze dopiero początkiem kwietnia lub jak bardzo ciepło końcem marca,ale do odważnych świat należy.
W lecie mi powiesz jak przesadzanie wyszło, chętnie skorzystam z twojego doświadczenia, bo ja okropnie bojaźliwa jestem w przesadzaniu tak wcześnie,a ręka świerzbi.

Nie do wiary, jakie u Ciebie przedwiośnie, zielono i pierwsze wiosenne akcenty, a po przeciwnej stronie na stoku jeszcze śnieg zalega... tak to można z radością w ogrodzie wiosnę witać i coś podziabać, ale u ciebie dużo pracy widzę wykonałaś...nawet róże przycięłaś, miejscówka pod rh doskonała i widok z drugiej strony się szykuje jakże wiosenny
Pozdrawiam Marzenko

Edit: u mnie zima.

Marzenko witaj przed wiosennie jak już masz ładnie a czemu przesadzałaś piwonie? w połowie sierpnia je się rusza mogą nie kwitnąć pozdrówka

witajcie, pozdrawiam miło
ale zabieram się do pisania i wklejania fotek tak leniwie jak ta wiosna czy raczej przedwiośnie...

Irenko, zaraz na poczatku informuję, ze już pozbyłam się tego suchego iglaka, na razie jest przerwa w tym szpalerze cyprysików 'Plumosa', oto fotka


i kilka kwitnących wiosennych roślinek...

Milka,
a róż w bukszpanach nie cięłam teraz tylko jesienią, nie wiem, czy 'dałam z tym popalić' ? no, okaże się... zrobiłam z tymi patykami hortensji tak, jak radziłaś- trochę przycięłam, jakie rh ? no, niezastąpiona Bogdzia podała mi całą 'litanię' ( o co ja prosiłam) mrozoodpoornych rh i będę teraz wybierać i sadzić

Alinko i Aniu monte - musiałam przesadzić piwonie, bo mi się koncepcja na układ roślin zmieniła i już widzę, że fajne kiełki różowe im wychodzą, więc jestem zadowolona...a jeżeli w tym roku nie zakwitną, to trudno, ale myślę, ze dadzą radę

Agania- na tym stoku śnieg zalega, bo tam jest wyciąg i śnieg musi być...czasem też dośnieżają

zastanawiam się, czy przycinać tę lawendę, jesienią dosyć ją skróciłam...ale chyba trzeba ... ?

Mam wrażenie że ogród uporządkowany a ogrodniczka odpoczywa. U mnie nieustająca akcja cięcia i bajzlowania mam wrażenie że nie do opanowania.
A wiosenne kwitki w uporzadkowanym czy nie ciesza.

Zawsze z przyjemnością zaglądam do Ciebie...podziwiać widoki.Iryski już duże...u mnie dopiero kiełki.Pozdrawiam.

Wszystkie wiosenne akcenty cieszą, ja jestem jeszcze przed ogrodowym bajzlem, czekam na weekend, żeby coś podziałać, a jak sie nazywa ten stok narciarski w Waszym pobliżu

Witam właścicielkę pięknego, w pełni wiosennego ogrodu! Czy ten świerk, przygięty przez śnieg, żyje?

Marzenko, na wątku o obwódkach bukszpanowych wypatrzyłam twój warzywnik. Jak się sprawdza taka obwódka w warzywniku? Masz jakieś aktualne zdjęcia swojego warzywnika? Jesteś zadowolona z tego rozwiązania?