Chociaż lubię prostotę w kolorze i kształcie, to jednak nie mogę się oprzeć urodzie tych fryzowanych i pofalowanych. Są piękne

monteverde na szczescie ani jeden jeszcze sie nie ułamał, powiazałam je wczesniej żyłka do płotu, wiec sie trzymaja

Danusiu fajnie,że uległas ich urokowi

Co za kolekcja nie miałam świadomości,że jest ich aż tyle i śmiem wątpić czy to już wszystkie pozdrawiam O! wyszło słoneczko

Aniu nooo nie wszystkie... hihi u mnie jeszcze okolo 70 kolejnych odmian ma zakwitnac a ogolnie jest ich jeszcze cala masa ktorych nie posiadam
A u mnie z tym słoneczkiem to tak cieńko, jak chmura przejdzie to na chwile ono świeci i znow sie chowa a mialo byc ponad 30 stopni a tu lipton

65


115


132 i ten tez podoba mi sie taki pod brąz podchodzi lekko...


141 i ten taki przydymiony, jakby był brudny

Niesamowite te Twoje mieczyki, aż chce się je mieć.

GabiK heheh ogladajac u zagranicznych hodowców tak samo mowilam.... no i popatrz co mi przyszlo z tego ogladania hihihi nie mogłam sie powstrzymac aby i u mnie zagosciły one

i bardzo dobrze zbieraj cebulki, rozmnażaj a my oczy będziemy cieszyć, kwiatami

ojjjj bede bede... jeszcze bedziecie miec dosc tych moich mieczykow

na pewno nie tylko nazwy zapisuj