Witaj Małgosiu,
Widzę, że masz hortensje ogrodowe. Jak to robisz, że kwitną ci co roku? Kwitną?

Ja mam kilka. Takie zwykłe różowe zakwitły, choć miały stanowisko bardziej narażone na mroźny wiatr. Te na których mi bardziej zależało rosną w osłoniętym miejscu i nie zakwitły. W tym roku mam dwie dodatkowe, które posadziłam w donicach. Chcę je wsadzić na zimę do ziemi. Jakie miejsce będzie najlepsze? I jak przygotować im podłoże?

Małgosiu, proponuję, abyś nie sadziła bukszpanów i albo pozostała przy tujach, albo postawiła na cisy.

Cena atrakcyjna z powodu zagrożenia ćmą...
Ale optymistycznie patrząc proponuję zakupić pułapki lejkowe i zawiesić. Monitorowanie to połowa sukcesu

Nie jestem specjalistką od hortensji, przykro mi. Gdy "zachorowałam" na niebieskie, posadziłam takie bardziej odporne na mróz i kwitnące również na pędach tegorocznych. Moje rosną na skarpie, więc nie mają zbyt dużo wody i raczej na stanowisku wietrznym. Radzą sobie całkiem nieźle.

Hortensje jak wyczytałam lubią stanowiska półcieniste i osłonięte od wiatru, ziemię kwaśną lub lekko kwaśną oraz wilgoć