Kasiu, białych rozchodników mam pod dostatkiem, zresztą one się łatwiutko ukorzeniają. Jak chcesz więcej nie ma sprawy, mam 2 duże w doniczkach do wydania Od Ciebie nie będę brać, na pewno
Za to czerwony mam tylko 1, może gdzieś zdobędę?

Nie wiem jak Ty je hodujesz? Pewnie że wezmę. Wsadzę z tyłu pośród brzóz.

Karolka, to zostaw dla mnie bergenie i 1 liliowca. Wpadne po weekendzie bo póki co przyjechały moje dzieci i wnusia wiec czasu bedzie mało.

Kasiu, wystarczy wyrwać pojedynczo łodygę, nawet teraz, wyrywa się z kawałkiem korzonków, do ziemi i sadzonka gotowa po 3 latach jest taka wielka jak Ty masz Te 2 donice więc dla Ciebie stoją przyjedź któregoś dnia po południu, pogadamy, wykopię Ci parę bergenii też

Małgosiu, 3 kępy liliowców mi zostały, przybywaj W weekend jedziemy na chrzest mojego bratanka, więc jak najbardziej od poniedziałku zapraszam

Hehehe, w końcu zajrzałam po wizycie w Metamorfozach, i tak, właśnie takiego tytułu wątku się spodziewałam Ale o ile na jednych rabatach naćkane niemożebnie, to na innych ład i porządek... Rozdwojenie jaźni..?
U mnie na razie sam chaos
Bardzo fajny ogródek masz, wesoły i kolorowy

Kachat, to nie rozdwojenie jaźni, tylko próby okiełznania tego co się samo do życia wyrywa i ograniczonego terenu.

hej Kasiu!
tam gdzie ład i porządek to twórczość późniejsza; przed domem sadziłam co kupiłam, bo innych rabat nie było, były resztki pobudowlane na trawniku. Powoli ogarniam przedogródek Dzisiaj jest tak:




Planuję mieć za lawendą same róże, bukszpany i trawy podsadzone kocimiętką. Zobaczymy kiedy i czy w ogóle się uda

Karola wybieram sie na wystawe róż do Kutna, nie wiem tylko czy w sobote czy w niedziele, jedziesz ze mną ?
http://www.swietorozy.pl/

Jadę, Małgosiu! W ten weekend moi Rodzice będą wracali z Mazur, z urlopu, więc powinnam być, muszę spytać czy wracają w sobotę czy w niedzielę, dam znać Ale chciałabym pojechać

GabiK napisał(a)

Kachat, to nie rozdwojenie jaźni, tylko próby okiełznania tego co się samo do życia wyrywa i ograniczonego terenu.

Ale w sumie to lepiej chyba mieć już za dużo tego życia jak za mało

Karolina, ten pomysł z lawendą, rózami itd. wydaje się być świetny, wyobraziłam sobie oczami wyobraźni i już się doczekać nie mogę, jak zrealizujesz plany Ja coś podobnego chcę zrobić u siebie, tylko raczej same niskie róże, trawy i szałwie dam, może jeszcze kosodrzewinę..