No nie? Też bym chciała. Ale chyba tylko projekt, bardzo lubie sadzić sama. I nie czułabym chyba że ten ogród jest MÓJ, gdyby mi ekipa zaprojektowała, wpadła i zrobiła... więc czekam na wiosnę i będę sama nadal dziubać

Nasz domek jest może energooszczędny, ale nawet jeśli to pewnie już ze skali wychodzi Kolejnego chyba nie będę budować. Zbyt wycieńczające psychicznie Chociaż w sumie wykańczaliśmy tylko od stanu surowego... więc papiery nas ominęły. Ale ilość decyzji do podjęcia i ilość pieniedzy jaką to pochłonęło była przerażająca.

pozdrawiam serdecznie!

Karol ja lubię ciągłe zmiany. Perspektywa zamieszkiwania domu przez następne 20 lat trochę mnie przeraża nie lubię remontów, wolę się przeprowadzić
Ale masz rację budowa domu od podstwa może wykończyć. U nas wszystko było od początku, czyli od zakupu działki bez mediów......
Dlatego na najbliższe 5 lat nie planuję zmian, ale potem zobaczymy

Też bym wolała zmienić dom, niż robić remont w domu, w którym mieszkam. Życie w remoncie jest okropne. My szybko nie zmienimy, jeśli w ogóle. Wykończenie kosztowało tyle co dom, musi się trochę zniszczyć, bo nikt nie zapłaci tyle, ile wydaliśmy. A mój M. Mówił, wykończyć taniej, żeby się można było bez strat wyprowadzić.

Witajcie w klubie
Mieszkamy 1,5 roku na razie i trochę pomieszkamy. Nie mówię że całe życie, bo na emeryturę zamierzamy przeprowadzić się na Kostarykę Sprzedać wszystko i mieszkać w chatce na plaży w ciepłym kraju

Ale do mojej emerytury pewnie tak, chyba że coś wymyślimy w międzyczasie czyli jeszcze 35 lat (jeśli przejdzie że pracujemy do 67 roku życia...) Kawał czasu... wolę o tym nie myśleć Kilka remontów więc musielibyśmy przebrnąć...
Tak jak Gabi - za dużo włożyliśmy, wykończenie nie jest jakiejś top klasy, ale pompa ciepła, rekuperacja... podejrzewam że dobrze byłoby gdyby udało się sprzedać za tyle za ile kupiliśmy i włożyliśmy. A pewnie i nie, bo bryła domu za piękna nie jest... i działka trochę mała (860m2), chociaż tutaj to standard...
Więc mieszkamy i korzystamy ile wlezie Dobrze nam na razie I jeszcze żeby wiosna już była, bo dzisiejsza pogoda jest mega dołująca - resztki śniegu, wyłażące spod niego psie odchody i deszcz... brr

miłego dnia!!

Przydreptałam z rewizytą,tyle tu się dzieje,że musze na spokojnie przejrzeć twój wątek.
Piękny taras,dom i ogród nabiera juz konkretnych kształtów.Też mam obwódkę z kamienia,nie wiem jak zrobic podjazd,nie mam zupełnie koncepcji,a na kostkę musiałabym miec 7 tys co najmniej.

witaj u mnie

Wkleję sobie - a co tam Z góry przepraszam za nieogrodową treść wpisu...



Przybywamy

popcarol napisał(a)

Wkleję sobie - a co tam Z góry przepraszam za nieogrodową treść wpisu...



Przybywamy

Ja chcę tam być i wygrzewać swoje kościska do słońca .....

Hej Sylwio,
Po to tam jadę 25 stopni - nie za gorąco, ale lepiej niż tutaj

Zawsze już będę kupować wycieczki Last Minute, bo za tą samą cenę można dostać fajniejszy hotel A dzisiaj znów ta oferta jest jeszcze 200 zł tańsza... no ale do samego końca nie mam zdrowia czekać
Więc jakby co - daj cynka i jedziemy razem (kilka miejsc jeszcze wolne)

Ale fajnie.. Telefon przekierowuję na kolegę i wiu - znikam

Kiedy znikasz? Jutro?

My byliśmy w Egipcie w końcu marca. Temperatura powietrza bardzo fajna, ale woda zimna jak Bałtyk.
Ja nawet nie próbowałam wchodzić.