Karlina reprymenda za pobyt we Wrocku bez meldunku!
Jak to 8 godzin trwa podróż? Przecież do Łodzi max 3 godz ???

Aaaa przeczytałam, że orzejazdem byłaś...

Carola zaglądam, pukam, wołam...a tu cicho... nie ma cię! Melduj się zaraz po powrocie... i czekamy na fotki ogrodowe

Chyba już się skończyły te wojaże??
Pozdrowionka

wróciłam, wieczorkiem, wczoraj, padłam od razu Ale już odpoczęłam, było fajnie parę fotek cyknęłam
ach, cofnąć się z 10 lat, szkolić niemiecki i przeprowadzić się... i dopiero tam zdecydować się na dziecko... zupełnie inne warunki, lepsze życie (na moje nie mogę narzekać, ale przepaść jest ogromna, nadal).

Marzenko, tylko przejazdem przez Wrocław, niestety, wczoraj po południu utknęliśmy w korku.. ale jak będę na dłużej zamelduję się!!

Kasiu, o 7mej rano nie chciało mi się ciąć tego bluszczu, wsadziłam w pudło i wio Poradzisz sobie już??

Miłego dnia i weekendu!!

Karolina, wielkie dzięki
Bluszcz podlany i jeszcze w worku, bo mróz, poza tym czekam aż mi zrobią ogrodzenie za ok 10 dni
Zastanawiam się czy powsadzac sadzonki do doniczek ? Czy może taki nawilzony poczekać w worku ?

Już w domku No to fotki będą U mnie zimno, nie chce mi się jeszcze do ogrodu wychodzić Buźka.

Karolina to samo o Niemczech myśle... I czasami żałuję , że w pewnym momencie nie podjęłam takiej decyzji życiowej. Ale nie mogę absolutnie narzekać zatem sio głupie myśli!

Kasiu, myślę że cokolwiek zrobisz będzie dobrze. To taki chwast jest. Byle do ziemi przed zimą i od wiosny podlewać póki nie ruszy
U nas mrozu chyba nie było??? chyba? Mariken nawet nie całkiem żółciutki, liście na drzewach się jeszcze trzymają.. obchodu ogródka nie zrobiłam, bo paskudnie zimno - zmarzłam na targu, ogrzałam się w biedronie i do domu

Mariolko, ja jeszcze trochę cebulek które dostałam od Mamy muszę posadzić, nie wiem gdzie. I kiedy Zimno strasznie! o 7mej było zero! brr.

Marzenko, no trudno. Jest jak jest, źle nie jest.
W Niemczech nie wiem czy byśmy byli tam gdzie tutaj. Zawsze to obcy kraj. Ale ludzie mili, grzeczni, zatrzymywali się zanim zdążysz dojść do przejścia.. kultura pełna. Ciągła linia to ciągła linia, ograniczenie to ograniczenie, wszyscy się tego trzymają! Kary za nadużycia na drodze kosmiczne, łatwo stracić prawo jazdy. Tylko 8 punktów, a 2 dostaje się np za zbyt mały odstęp trzymany do innych pojazdów.. prawo ostre, ale skuteczne i łatwo egzekwowalne.
Chciałabym żeby u nas prawo było jasne, przejrzyste i wszyscy się go trzymali... I jaki porządek tam, im bardziej na zachód tym większy. ach.

Zgadzam się! W Hiszpanii też widać tą kulturę. Chociaż oni bardzie szaleni i wieczorami potrafią po piwku wsiąść za kółko, ale przestrzeganie przepisów, ograniczeń prędkości i to słynne zatrzymywanie się przed przejściem dla pieszych jak tylko ktoś się do niego ZBLIŻA - no inny poziom kultury po prostu.

Cześć Karolciu.
Też myślę, że za nasza zachodnią granicą żyje się łatwiej, wygodniej, spokojniej. Siostra wciąż namawia mnie do przeprowadzki. Ale też trudno jej jest znależć pracę odpowiedającą jej aspiracjom - mimo tego, że jest najlepsza wybierają niemieckiego pracownika, bo swój. A siosta jest przecież po germanistyce. Obecnie przygotowuje się do zostania nauczycielem języka niemieckiego w niemieckim gimnazjum. Dla mnie szok.
Zawsze się w życiu czegoś załuje. Tłumaczę sobie, że i tak wykonaliśmy ogromny skok jako kraj, nawet nie marzyłam te 25 lat temu o takim statusie materialnym.
Brać życie jakie jest i zwiedzać świat. Jak najwięcej zobaczyć. To ci się świetnie udaje.