Kasiu, dokładnie. Ten hotel to dobra miejscówka, blisko Khaosan Road, gdzie jest wszystko - wraz z milionem wycieczkowni, gdzie wykupić można wyjazd wszędzie w Tajlandii, do Kambodży i w okolice.
Oczywiście Bangkok to miasto z mnóstwem hoteli, można znaleźć też miejscówki za dużo mniejsze pieniądze.

pozdrawiam!!

Te wolne dni to jakaś masakra. Naprawdę.
Ale chociaż tydzień szybko zleci hihi

Kot zerwał z siebie jakimś cudem ubranko, zlitowałam się nad nią i już nie nosi. Od razu szczęśliwsza!

Miłego wieczoru

popcarol napisał(a)

Kasiu, dokładnie. Ten hotel to dobra miejscówka, blisko Khaosan Road, gdzie jest wszystko - wraz z milionem wycieczkowni, gdzie wykupić można wyjazd wszędzie w Tajlandii, do Kambodży i w okolice.
Oczywiście Bangkok to miasto z mnóstwem hoteli, można znaleźć też miejscówki za dużo mniejsze pieniądze.

pozdrawiam!!

"ten" tzn ktory ? bo to jest wyszukiwarka miejsc...

edit:
juz wiem, ale w tym hotelu miejsc nie znalazl w lutym
nie wiem jak znalezc dobry punkt i niedrogi hotel

Karolina zapraszam na paszteciki

Krysiu -

Właśnie prawie dostałam zawału. Zeszłam na dół, bo mi się pić chciało, patrzę a tu otwarte na oścież drzwi wejściowe do domu... no masakra. Sama jestem, z Gabi, M w Wawie... na palcach z bijącym sercem poszłam po komórkę. Na szczęście w domu prócz nas nikogo. Drzwi z przekręconym kluczem - musiała mi wejść wycieraczka pomiędzy nie a futrynę, wydawało mi się że drzwi zamknęłam, a tak nie było... no chyba że mi zaraz ktoś da w łeb
Jakbym się jutro nie odzywała, to przybywajcie na ratunek

masakra...

Karola żyjesz !!!

Żyję ale nie zmrużyłam oka do 6tej rano... ech

Karolcia, ja też bym miała strach po takiej sytuacji .
Dobrze, ze to tylko tak źle wyglądało, a dobrze się skończyło.

Jazda bez trzymanki... szkoda słów

Niezle...uzupełniłas chyba niedobór adrenaliny
Ja bym chyba umarła