Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

popcorn 14:37, 14 gru 2011


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Właśnie dostałam 75 zł od przepisu na ogród, znaczy w następnym - styczniowym - numerze też coś mojego wydrukują
Może kiedyś znajdę chwilę wolną i natchnienie, żeby im coś znowu podesłać
____________________
Mój nowy ogródek
Pszczelarnia 14:54, 14 gru 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Ta książka zawiera wiele ciekawych/pożytecznych informacji, choć takich encyklopedycznych.

Okryłaś proso i hakone - ja tylko obsypałam kora drobną - dołożę torfu i gałęzi. Podziwiam cierpliwość do wiązania juk.

Nic tylko kozę (piecyk) kupować z fajerką - ogrzeje i nakarmi.....!
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
popcorn 19:25, 14 gru 2011


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Witaj Ewo!

jeszcze się nie zabrałam za tę książkę, teraz czytam na nowo Thorgala - dostałam na gwiazdkę (choć jej jeszcze nie było od mojego kochanego M kilka numerów serii, których nie miałam - fajnie się czyta takie świeżutkie, w twardej oprawie

Okryłam niedawno sadzone trawy, bo wcześniej zrobiłam kopczyki z liści które rozwiało już dawno w cztery strony... jednak bardzo wietrznie tu mamy, zwłaszcza w tym miejscu. Śnieg w tym miejscu też się nie utrzymuje, jest tam taki korytarz powietrzny - przesmyk między domem a garażem.. mam nadzieję jak się te trawy trochę rozrosną przetrwają te niekorzystne warunki.

Koza by nam się przydała, zresztą M nie ma nic przeciwko - może będzie? Kiedyś?

Pozdrawiam!!
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 20:08, 15 gru 2011


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Ale dzisiaj numer wywinęłam... zmęczona jestem, sporo pracy, do tego bałaganiarz i sklerotyk

16-ta, skończyłam pracę, ostatnią ofertę na dzisiaj posłałam, ubrałam się, wychodzę i gorączkowo szukam kluczy... nie ma, ani do samochodu ani od domu.. zawsze kładę je przy wejściu, ewentualnie w kieszeni kurtki zostawiam... po gorączkowym przetrząśnięciu przedpokoju i większości parteru dzwonię do Teściowej czy mogłaby odebrać Młodą z przedszkola - za pół godziny zamkną, a ja z domu wyjść nie mogę, zapasowych kluczy do auta brak... masakra.
Znalazłam w końcu, w kieszeni bluzy którą w międzyczasie wrzuciłam do prania... Teść nie musiał jechać, ale mało brakowało...
Na urlop by się przydało..

I jeszcze - wiosno -przyjdź!
____________________
Mój nowy ogródek
Elfik 22:58, 15 gru 2011


Dołączył: 06 lis 2011
Posty: 2057
Karolinko, nareszcie przydreptałam i jestem pod wrażeniem, jaka z Ciebie mobilna dziewczyna! Nie dość, że z zapałem układasz ogrodowe puzzle, to bez przerwy się gdzieś smykasz, to po szkółkach, to po świecie, jeszcze publikujesz artykuły... ! A taras mi się bardzo podoba!
Jednego się nie doszukałam: rozumiem, że "Młoda" - to imię Twojej córki. A jaką ma wobec tego ksywkę ?
Pozdrawiam!
____________________
Ela - Puste pole z wysepką kwiatową
popcorn 10:06, 16 gru 2011


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Witaj Elu,
hmm... w tej mobilności to coś jest, dopiero odkąd Młode (Gabrysia) się pojawiło jakoś "osiedliśmy"... ale nadal nie lubię wyjazdów "pobytowych"... objazdówki to jest to
Jeżdżę, lubię A pracuję w domu od ponad roku, więc o 16tej odpalam wrotki i już mnie nie ma

Taras jest fajny, to jedna z lepszych decyzji. Artykuły - napisałam i wydrukowano 2, ostatnio 3ci im wysłałam (nie wiem czy opublikują), jak mnie najdzie "wena" to coś znowu napiszę. To nic wielkiego, mała gazetka - szmatławiec, ale i tak się cieszę

Miłego dnia!!
Piątek weekendu początek

Odnośnie wyjazdu - moja Mama jest od wczoraj koło Zakopanego, na 4 dni. Miałam do niej z Gabi dojechać, ale po tych przygodach z prądem nie chciało mi się specjalnie, plus sporo pracy mi się nagromadziło... no i kawał drogi - stąd do Oświęcimia 4h przynajmniej, i do Zakopca kolejne 4... brr... na 4 dni niecałe chyba się nie opłaca. Trudno, siedzimy w domu na weekend. Wiosno przyjdź!
____________________
Mój nowy ogródek
Elfik 11:34, 16 gru 2011


Dołączył: 06 lis 2011
Posty: 2057
Karolinko, gratulki za całokształt!!! No i to "odpalanie wrotek" ............... O mało mnie nie zadusiło od śmiechu..
____________________
Ela - Puste pole z wysepką kwiatową
popcorn 11:58, 16 gru 2011


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171


Pozdrawiam Gliwice, piękne miasto, bardzo się rozwija - mamy tam oddział (w strefie ekonomicznej), pochodziłam w ub. roku po knajpkach z koleżankami z pracy - byłam na szkoleniu 3 dni - fajnie wspominam
____________________
Mój nowy ogródek
GabiK 12:37, 16 gru 2011

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Fajnie to brzmi - pochodziłam po knajpkach na szkoleniu.
Nasza praca niestety strasznie stacjonarna - żadnych szkoleń, wyjazdów, imprez. Posucha.

Moja przyjaciółka ma pracę, która by Ci pewnie odpowiadała. Pracuje w biurze podróży i przed sezonem jeżdżą sprawdzać, czy hotele poziom trzymają, czy zamawiać u nich usługi. Taki weekend na Malediwach np.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
popcorn 13:09, 16 gru 2011


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Ooo, Gabi - już się piszę jakby co! Super praca Malediwy... tyle że tam to chyba leci się dłużej niż odpoczywa te 2 dni..)

Wyjazdy są co jakiś czas, nie zawsze wszyscy na wszystkie jeżdżą.
I to by było na tyle w sumie... długo nie jeździłam (nie chciałam Młodej zostawiać), ale teraz urosła. Zresztą już nie pracuję w biurze w Warszawie, więc tego typu wyjazdy to jedyna okazja żeby pogadać nie przez telefon.

Hmm... szkolenie- pojechałam na 3 dni, wieczorami po pracy też coś trzeba robić. A najlepsze że mieszkałam u koleżanki, a nie w hotelu, więc... fajnie było

Na co dzień nigdzie nie wychodzimy, z wyboru tak naprawdę, poza tym czasu nie ma. No a teraz po 16tej ciemno, więc wracając z przedszkola z Młodą tylko jakaś bajka, obiadokolacja i spać Potem filmy i tydzień zlatuje. W weekendy coś się dzieje tylko, w sobotę do Teściów - Młoda bawi się z kuzynami, w niedzielę jakaś knajpka ew. kino (rzadko).
Co jakiś czas jedziemy do moich Rodziców do Oświęcimia, tam spotykam się z paroma znajomymi (rzadko) z liceum - i to by było na tyle. Wakacje - tydzień w Polsce, 2 za granicą - ale też nie co roku..

A tak -siedzę w domu, nawet jak jestem w pracy
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies