Zła jestem dzisiaj i to bardzo. Mimo szczerych chęci, Austriaka i gościa od lokalnego netu pod telefonem, nie udało mi się ustawić mojego połączenia z serwerem do pracy tak bym mogła u Teściów pracować. Dzisiaj więc przebąblowałam, teraz siedzę pewnie do północy nad pracą w domu, a jutro biorę urlop, bo i tak nic nie zrobię między 8 a 16tą... Do bani, strata niepotrzebna, ale nie przeskoczę tego.
Polsat cyfrowy bez prądu TEŻ NIE DZIAŁA!!! Bo stacje przekaźnikowe bez prądu nie chodzą... a gość z infolinii po godzinie na telefonie różnych prób kazał mi modem do serwisu oddać!! A teraz ten sam modem - kiedy jest już prąd - działa!! Masakra...
Uroki polskiej wsi :/
Mam za to fotki ogródkowe - porobiłam okrycia zimowe świeżo posadzonych, powiązałam juki w kucyki

I fotki domu sąsiadów dla Beaty S - może jutro wrzucę jeśli prąd wyłączą później niż o 8mej rano...