Myślę że tak zostanie. I ponieważ będą niższe, to nie będzie w nich tak ziemia wysychać, jak w wyższych. A my często wyjeżdżamy i musiałabym kogoś angażować w podlewanie...
Poza tym ponieważ będą niższe, to raczej nie zamieszkają w nich nornice. U nas są ich śladowe ilości (tfu tfu), marchewkę całą zbieram z ziemi, nie podgryzioną. A bez siatki to marchewkę w takiej skrzyni posieję i bez problemu będzie rosła
Jadę za chwilę po Młodą i po ziemię, pewnie do biedro... dzwoniłam do kompostowni, ale jest czynna tylko w dni powszednie 7-15,30 więc absolutnie bez urlopu nie pojadę po parę worków kompostu

Wrzucę do skrzyń trochę obornika, na to resztki kompostowe nie rozłożone (aktualnie tylko takie mam) i przykryję ziemią z worka. Mam nadzieję coś urośnie