Karolina udanego wyjazdu ,cudnych zapachów i kolorów.

Anitko, masz rację! Ten floks od Ciebie, ten od Cioci mi padł (wysechł na wiór)...
Truskawki i bodziszki kwitną (pokazywałam!) cudne!
Tulipany to te, za rok powinny zakwitnąć! Szkoda że nie kupiłaś agrestu, już byś miała...
Dzięki, mam nadzieję droga nie będzie tragiczna... mam nadzieję bedziemy spać w nocy

Kasiu, Robercie, dzięki! Dzisiaj wyjazd, co ja mam spakować? ech...

Renatko - dzięki!! Mam nadzieję będą tam jeszcze tulipany, moje - późne - przekwitają Trochę późno ten wyjazd...

wczorajsze fotki, nie nadążam wstawiać


Przy tarasie... zabieram się za te okolice od 2 lat, wiosną wszystko od śp. Babci kwitnie, nie mam serca tego wyrywać... ech ktoś przygarnie te wszystkie skalniakowe? oddam w dobre ręce...





Zostawię sobie prymulki, sasanki, trawki, bez może wyprowadzę na drzewko, a nie taki wielki krzaczor? Już stałam nad nim z sekatorem, ale w końcu nic nie obcięłam, bo by nie kwitł...






I pełniki - cudne są, nie oddam


Rabata z Rh - jakoś ponuro...


Ale niedługo 2 zakwitną!


Marchew mam wielką - siałam w sierpniu, ledwo wzeszła i tak została na zimę, a teraz - niedługo do jedzenia!


I ogóreczki:


Bergenie szaleją:


Kupiłam wczoraj po 5 zł świeczki-doniczki na tarasowe posiedzenia letnie

wiedziałam że Ty pierwsza wszystko siejesz ale marchwią mnie zabiłaś normalnie ....


a co do floksa to może i to mój wysechł, nie myślałam że taki sam , nieważne..
bodziszek żałobny mnie zachwycił , zaczął później kwitnąć niż u Ciebie ale kwiaty ma cudne ...
a wielosiła Ci czasami nie dawałam? tak mi się wydawało ,ale pewnie mi się wydawało u mnie też pierwszy rok ale fajnie kwitnie


będę miała białą piwonię - wykopać dla Ciebie też?

Anitko - marchew myślałam że będzie w ub roku, ale chyba sucho było i baaardzo słabo skiełkowała, i na jesień miała ze 4 cm
.. miałam wyrwać wiosną ale nie zdążyłam, ciekawa byłam czy zakwitnie - bo taka zostawiona w gruncie powinna zawiązać nasiona. A tu proszę - niespodzianka wczoraj ją przerwałam, niedługo będzie można jeść

Bodziszek jest cudny wielosił - nie wiem co to, sprawdzę, ale chyba nie? piwonię chcę! Jasne że chcę, białej jeszcze nie mam!! jupi!!

miłego

A myślałam że Ci dawałam
Wielosił :

ładne toto, bodziszkopodobne

chcesz?

na nową działkę? może na jesień? bo mi w doniczce nie przeżyje jak na wakacje pojedziemy.. ok?
chodziłam ostatnio dookoła domu z bazylią i nie miałam gdzie wcisnąć... ech...

Marchew - pełne zaskoczenie!

Miłego wyjazdu i wielu pozytywnych wrażeń