kupiłam na wyprzedaży za jakieś grosze w lokalnym ogrodniczym - pani mówiła że wszyscy myślą że ta trawa schnie i umiera i nie chcieli kupować kupiłam wszystkie jakie mieli spore sadzonki chyba po 7 zł?
Justynko - no pewnie!! Zamawiaj, dziel i sadź Renatko - no szkoda mi tych roślin, marnują się; u mnie mają lepiej, a potem wędrują do Teściowej, Mamy itd ale iryski sobie zostawię Za to wyrwane liliowce pomarańczowe muszę oddać... komu??