"Chwalę się" kłączami od benex, może kiedyś, jak już będę stara, zakwitną?





Przywiozłam sobie spod Augustowa młodego maka, nie wiem czy się przyjmie... dorosły, kwitnący wygląda tak

Deszczowo...




Niektóre czosnki mają takie fajne antenki


Przesadziłam 2 hosty, mam nadzieję nic im nie będzie - planuję hostowisko pod płotem sąsiada.


I kupiłam sobie glediczję trójcierniową Sunburst. Zachwyciłam się nią u Kasi. Na razie do donicy, docelowo na działkę za płotem

Faktycznie małe te piwonie , musisz się uzbroic w cierpliwośc i czekac.Glediczia śliczna.Mak również ja wczoraj od siostry też jakieś maki dostałam , jak zakwitną pokażę. Pozdrawiam Karola.

Bożenko czekam, w końcu ogród uczy cierpliwości Mamy czas Moja najstarsza piwonia od Babci, zwykła pełna różowa, ma 4 pąki po 4 latach u mnie
buziaki

Karola...chyba wszyscy mamy teraz deszczowe fotki;(
Hosty też przesadzałam w zeszłym tygodniu,mają się dobrze...odporne są

popcarol napisał(a)

Bożenko czekam, w końcu ogród uczy cierpliwości Mamy czas Moja najstarsza piwonia od Babci, zwykła pełna różowa, ma 4 pąki po 4 latach u mnie
buziaki

A nie posadziłaś za głęboko ?, bo wtedy kiepsko kwitną.

Wydaje mi się że nie, Babcia pokazywała mi jak powinny rosnąć. Tyle że to widać na takich dorosłych właśnie, te kłącza od benex pojęcia nie mam czy nie za głęboko...
myślę że miały za sucho, u mnie susza zwykle - górka; w tym roku podlewałam mocno, a teraz same się podlewają Po raz pierwszy nie straciły pąków

pozdrawiam!

Karola ale u Ciebie busz na rabatach

Moje piwonie też tak wyglądały jak teściowa się ze mną podzieliła a po dwóch latach już spore kępy. W tym roku mają malutkie pączusie ale to pewnie efekt późnego przesadzania...

Hej Moniko,
dzięki za pocieszenie. Może urosną, kiedyś Busz jest niezły, podsypałam trochę nawozem i wypadałoby połowę poprzesadzać Druga działka by mi się przydała ech.

Te maleńkie pączusie to moja zmora, w końcu zanikają i po kwiatkach :/ u mnie efekt przesadzania lub suszy... teraz o suszy mowy nie ma, więc pewnie to pierwsze..
buziaki
k.

Hej, zamówienie dla Bożenki jakby co zabiorę od Ciebie , no w końcu jakoś dojadę... a może ja bym coś zamówiła, niezłe ceny mają

odpisali mi na mojego rezygnującego maila(normalnie się nie odzywali) że jednak jakbym zmieniła zdanie to czekają do jutra do 10 na info. i ani przepraszam ani ...... dziadoska firma jakaś, polecać ich nie będę z pewnością....ech...

odłożyłam Ci sadzonki melona ale jak dalej będzie taka pogoda to melony w sklepie sobie pooglądamy
a i jeszcze karczocha mam jak nie padnie przez te deszcze ....

nam też zepsuła sie kosiarka w zeszłym roku i byliśmy zmuszeni kupić i M stwierdził że jak tak dalej pójdzie to trawa nam się wymyje i nie będzie trzeba kosić

ładnie u Ciebie , nie mogę sie napatrzeć
buziaki