Dzięki za spotkanie Sylwuś. Jeszcze tak zmęczeni to chyba nie byliśmy , mam nadzieję , że weekend sprzyjał Wam odpoczynkowi

Sylwuś chyba zapracowana jesteś ?!

Witaj dawno u Ciebie nie byłam Te Twoje rh cudo ,a jak spojrzałam na grad na ręce to krzyknełam o matko .Niesamowite przezyć cos takiego ,człowiek jest bezsilny wobec natury,z tak próbuje ją okiełznać.Pozdrawiam serdecznie

Ewuś masz rację zapracowana ostatnio jestem , ale w niedzielę odpoczęłam i popstrykałam parę fotek

zawitko - dziękuję za pozdrowienia i wzajemnie

Lawenda zakwitła i u mnie

le śliczny ten koszyczek..pozdrawiam

no ,a lawenda przecudnej urody

reni w koszyczku to lobelia, w tym roku kupiłam gotowe sadzonki, bo w ubiegłym mi nie wyszło pozyskanie jej z nasion i dałam sobie spokój z własną produkcją lobelii

sylllwia napisał(a)

reni w koszyczku to lobelia, w tym roku kupiłam gotowe sadzonki, bo w ubiegłym mi nie wyszło pozyskanie jej z nasion i dałam sobie spokój z własną produkcją lobelii

Ja w tym roku też kupiłam lobelię zwisającą.. mi też z nasionek mało co wyrasta

Widoki