U mnie też padał grad, a burza przyszła od Waszej strony, ale był znacznie mniejszy.

Mam nadzieję, że nie było dużych szkód.

O rety ale kule u Was deszcz a ja dzisiaj musiałam trawę podlewać po południu przyszła burza na szczęście grad ( bo też był) był malutki i krótko trwały !! Szkód nie było na szczęście !!!
Pozdrawiam nie deszczowo

O matko co za grad. Mam nadzieję że nie zniszczył roslin za bardzo. Tak masz zadbany ogród wiec bardzo szkoda by było.Pozdrawiam .

Mieszkamy niedaleko i u nas wygladalo bardzo podobnie niestety. Grad zaczął padac akurat jak wychodzilam z autobusu. Szybko szukalam jakiegos schronienia bo kule gradu niezle walily w moją głowe i plecy- i musze wam powiedziec ze sila uderzenia jest naprawde duża - odczulam to dotkliwie choc duza ze mnie baba . Wyobrazam sobie ta sile w zderzeniu z kruchymi roslinkami i naprawde truchleje

Zdaję sobie sprawę, że taki grad nie pozostał bez echa. Współczuję, bo wiem, co to znaczy. Musisz się pozbierać i tyle. Rośliny mają dużą wolę przetrwania, najwyżej stracisz kwitnienie niektórych w tym roku, choć i tak to wielka szkoda. Oby pogoda już się nareszcie poprawiła. U nas znowu zaczyna grzmieć, a myslałam, że na dzisiaj już spokój. Pozdrawiam, trzymaj się

Sylwia...widzę ,że i ciebie nie oszczędziło
Ja też chciałam zrobić fotki,nawet już aparat zabrałam na ogródek,ale jak zobaczyłam trampolinę przewróconą na rabacie i złamanego klona to już mi się odechciało
Od jutra poprawa pogody,będziemy wszystko naprawiać!

Buziaki

Dziękuję Wam za wsparcie, dzisiaj od rana leje Ogród się zregeneruje, żadnych większych drzew nie poniszczyło, a krzewy czy byliny odrosną, część donicze zdążyłam pochować. Najważniejsze że dach cały, tylko rynny podziurawione no i elewacja styropianowa powgniatana od strony zachodniej.
U sąsiada dach już strażacy przykryli plandeką, teraz są u kolejnych sąsiadów

O rany, duże te kule
Ale żywioł, aż dachy lecą. Niestety z pogodą nie mamy szans czasem.

A jak Sylwia Twoje pelargonie? Bo u mnie kikuty zostały nawet lisci nie ma Masakra jakas i leje cały czas.

Sylwuś a u nas wczoraj gradu nie było, ale dziś ogród zalany. A u Ciebie też ?