MagdaMisia
08:40, 11 sie 2011
Dołączył: 20 lip 2011
Posty: 109
Witam wszystkich serdecznie 
Ogród mam już trzeci sezon, o ile w ogóle można nazwać go teraz ogrodem...
Ale pokrótce było to tak, że zaczęliśmy odchwaszczać i przywracać do stanu pierwotnego ogród po babci. Jakieś 3 lata temu. Ponieważ już wtedy było w planach widmo przyszłej budowy, specjalnie w ten ogród nie inwestowaliśmy. Od tak, żaby było miejsce na grilla i trochę ziół. Jednak w myśl zasady, że apetyt rośnie w miarę jedzenia - zaczęło się! Miała być natka pietruszki i koperek. Szybko jednak zaczęła się uprawa warzyw, a jakiś czas potem zaraziłam się kwiatami. Jak to bywa na początku, aby było kolorowo były z braku laku głównie jednoroczne. W drugim roku zaczęłam myśleć o bylinach. W trzecim, hmmm jednoroczne praktycznie odeszły do lamusa
Teraz jest właśnie ten trzeci sezon - kompletnej demolki. Wyburzyliśmy stary dom, na dniach zacznie się budować nowy. Wszystkie cenniejsze rośliny rosną od wiosny w doniczkach. Mniej cenne i nadmiarowe zostały podzielone po znajomych. Reszta czeka, mimo problemów z podlewaniem, na swoje miejsce w przyszłym ogrodzie. Postaram się zacząć ze zdjęciami od początku...
lato 2008r.


wiosna 2009 r.



powstał prowizoryczny tunel foliowy, ujęcie dokładnie takie samo jak na zdjęciu nr 2 z 2008 r.

powoli zaczęło się tworzenie bardzo skromnych rabat



i warzywnik, 2009 r. - moja duma



Ogród mam już trzeci sezon, o ile w ogóle można nazwać go teraz ogrodem...
Ale pokrótce było to tak, że zaczęliśmy odchwaszczać i przywracać do stanu pierwotnego ogród po babci. Jakieś 3 lata temu. Ponieważ już wtedy było w planach widmo przyszłej budowy, specjalnie w ten ogród nie inwestowaliśmy. Od tak, żaby było miejsce na grilla i trochę ziół. Jednak w myśl zasady, że apetyt rośnie w miarę jedzenia - zaczęło się! Miała być natka pietruszki i koperek. Szybko jednak zaczęła się uprawa warzyw, a jakiś czas potem zaraziłam się kwiatami. Jak to bywa na początku, aby było kolorowo były z braku laku głównie jednoroczne. W drugim roku zaczęłam myśleć o bylinach. W trzecim, hmmm jednoroczne praktycznie odeszły do lamusa

Teraz jest właśnie ten trzeci sezon - kompletnej demolki. Wyburzyliśmy stary dom, na dniach zacznie się budować nowy. Wszystkie cenniejsze rośliny rosną od wiosny w doniczkach. Mniej cenne i nadmiarowe zostały podzielone po znajomych. Reszta czeka, mimo problemów z podlewaniem, na swoje miejsce w przyszłym ogrodzie. Postaram się zacząć ze zdjęciami od początku...
lato 2008r.


wiosna 2009 r.



powstał prowizoryczny tunel foliowy, ujęcie dokładnie takie samo jak na zdjęciu nr 2 z 2008 r.

powoli zaczęło się tworzenie bardzo skromnych rabat




i warzywnik, 2009 r. - moja duma



____________________