Geniu pierwsze stałe nasadzenie będą myślę jesienią. Chodzi głównie o wjazd sprzętu ciężkiego na budowę, który będzie odbywał się od tyłu, bo z przodu ulica jest zbyt wąska. Tak więc muszę czekać, aż będzie zalany strop co zajmie czas pewnie do października. Ale powtarzam sobie, że nawet najpóźniejsze nasadzenia jesienne są lepsze niż najwcześniejsze wiosenne

Poza tym u mnie w grę wchodzi też żwir, układanie trawy, a to wszystko wymaga wolnej docelowej przestrzeni i jej odpowiedniego przygotowania. Jestem taka, że wolę zrobić wszystko od razu żeby potem nie przerabiać. Dlatego dzielnie czekam