Zbyszku, naprawdę doceniam to, że dzielisz się z nami swoimi cudnymi paprociami i hostami (w innym wątku). Dzisiaj ponownie nacieszyłam oczy.
O takich kolekcjach mogę tylko pomarzyć.
Do tej pory nie interesowały mnie paprocie ponieważ z dzieciństwa kojarzy mi się jako roślina ekspansywna, która rośnie tam gdzie chce i się rozłazi - obecnie względem pokroju interesuje mnie pióropusznik strusi. Czy macie jakieś doświadczenia.
Pozdtawiam
Tak, wywaliłam go czym prędzej. Właśnie pióropusznik strusi to jest to, co najgorsze wymieniasz. Rozłazi się i jest szalenie ekspansywny. Zainteresuj się narecznicą samczą, zamiast piórpusznikiem.