wiem, Danusiu ...
chodziło mi o to, że wciąż pokazuję ten jeden okaz winobluszczu...
no, ale mam nadzieję, ze rozmnożę go i będę mogła pokazać winobluszcz w innym miejscu...
Mój doszedł do I pietra i od trzech zim systematycznie przemarza do samej ziemi, dodałem mu do towarzystwa winobluszcz pięciolistkowy odm. Murorum - odporniejszy szybciej startuje z listkami i mam nadzieję że z tego "splątania" wyjdzie coś pozytywnego
Zbigniew, no ciekawa jestem czy Twój pomysł tak wpłynie na ten 'główny' winobluszcz, jak oczekujesz ? ale o tym pewnie przekonasz się w przyszłym roku...
pozdrawiam
Dołączył: 09 lip 2010
Skąd: Okolice Warszawy
Posty: 74326
Dodany 12:56, 11 lis 2012
A my ostatnio stwierdziliśmy, że nasz winobluszcz i jego korzenie znacznie naruszyły strukturę betonowego słupa. Martwimy się o to, że słup się złamie.