Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogrodowy pamiętnik

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój ogrodowy pamiętnik

Nowa12 20:02, 18 gru 2018


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Jak to bywa w ogrodzie „chomika” i u mnie nie mogło zabraknąć róż.
Popularna Ascot – jak dla mnie piękne, piwoniowe, rubinowe kwiaty i kolumnowy pokrój, na koniec sezonu dorasta do 1,7 m.



China Girl – to jedyna róża, która nie przypadła mi do gustu i jest najbardziej chorowita. Na początku sezonu jest całkiem ładna ale szybko dopada ją plamistość, która przeszkadza jednak chyba tylko mnie bo ona kwitnie jak szalona do zimy i najdłużej ze wszystkich, które mam.

____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 20:09, 18 gru 2018


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Tea Time – niska róża, którą lubię za zmienność koloru.







Jej sąsiadka Mary Ann – zdrowa róża o ładnym kształcie kwiatów. Razem z Tea Time całkiem ładnie się komponują.



____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 20:15, 18 gru 2018


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Na początku sezonu posadziłam 3 róże z gołym korzeniem: 2 Queen of Sweden oraz 1 Emilien Guillot.
Ta ostatnia okazała się różą Sheila’s Parfum i po zakwitnięciu wyglądała paskudnie .



Potem już było lepiej i teraz bardzo ją lubię za ciekawe zestawienie kolorów i fajne połączenie z ostróżkami.






____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
sylwia_slomc... 20:25, 18 gru 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 84958
Grujecznikowi daj czas u mnie ładny dopiero w tym sezonie po dwóch latach.
Potrzebuje się dobrze zadomowić. Możesz wiosną profilaktycznie miedzianem psiknąć. Powinno pomóc.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Nowa12 20:28, 18 gru 2018


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Zamówiłam również w sklepie internetowym różę Angelę. Sadzonkę dostałam beznadziejną ale to zawsze ryzyko zakupów przez internet. Kwitła całymi „bukietami”.



Kolejne zakupy różane to już były zakupy w afekcie .
Okrywowa Lipstick, którą nie miałam pojęcia gdzie wsadzić.




A potem Boscobel kupiona w drodze powrotnej z wakacji w szkółce róż. To cud, że kupiłam tam tylko jedną różę. Oczopląsu można było dostać. Tyle róż naraz nie widziałam .




Pojawiła się również róża Neon i Lupo. Z gołym korzeniem jesienią posadzona została Emilien Guillot, którą po wcześniejszej pomyłce dosłała mi szkółka. Tzn. czy to Emilien to się okaże w przyszłym roku.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 20:34, 18 gru 2018


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Queen of Sweden trafiły do towarzystwa dla Ascot. Kształt kwiatu – piękny. Jasnoróżowy kolor z odrobiną moreli – cudny. Gdyby tylko się tak nie osypywała. Kwiaty są tak nietrwałe, że trochę wiatru już daje im radę. Płatki częściej można pooglądać na ziemi niż na krzewie . Ale i tak ją lubię.





____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 20:36, 18 gru 2018


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Gardenarium napisał(a)
Połowa sukcesu to to, że chęci nie brakuje. Jak się zaweźmiecie wspólnie, to góry poprzenosicie Gratulacje


Witam bardzo serdecznie największy ogrodowy autorytet.
Uwielbiam Pani ogrody i kompozycje.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 20:41, 18 gru 2018


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
sylwia_slomczewska napisał(a)
Klony uwielbiam są cudne i ten spektakl jesienią, obielę bym rozpruła, bo to krzew nie drzewko, magnolię piruet zapisuję, skoro wolno rosnie to jeszcze gdzieś upchnę Też mam wrzosowisko w brew zasadom kolorystycznym i fajnie wygląda


Dziękuję za radę. Też tak myślałam, że powinnam obielę jednak rozwiązać. Zrobię to po kwitnieniu. Klony są przepiękne ale zawsze strach po zimie czy nie zmarzną. Chyba tylko to mnie powstrzymuje przed inwazją klonów w moim ogrodzie .
No i jeszcze cena.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 20:44, 18 gru 2018


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Gardenarium napisał(a)
Musisz zawalczyć z koniczyną, bo bardzo szpeci trawnik. To łatwe, wystarczy uważnie opryskać Starane. Żeby w kwiaty nie poleciało.


Cały sezon szpeciła i to bardzo bo kwitnie jak najęta.
Właśnie tego się boimy jeżeli chodzi o oprysk. Że poleci na rabaty.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
sylwia_slomc... 20:48, 18 gru 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 84958
Nowa12 napisał(a)


Dziękuję za radę. Też tak myślałam, że powinnam obielę jednak rozwiązać. Zrobię to po kwitnieniu. Klony są przepiękne ale zawsze strach po zimie czy nie zmarzną. Chyba tylko to mnie powstrzymuje przed inwazją klonów w moim ogrodzie .
No i jeszcze cena.

Ja moje palmowe na zimę na razie owijam, jak się mocno zadomowią i podrosną to przestanę i zobaczymy
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies