Swięta w samotności po raz pierwszy w życiu Nie piekłam nie sprzątałam nie gotowałam a miałam wszystko ale nie to było najważniejsze .Najważniejsze było to żeby nie znaleśc się w szpitalu.

Nie było lekko ale dzięki wsparciu Dzieci Wnuków i Rodziny dałam radę.

A teraz do przodu .Oby do wiosny.!!!!!!!

Halinko bardzo cieszę się, że pokonałaś to przeziębienie


Całusy, na odległość ślę

Gosiek33 napisał(a)

Halinko bardzo cieszę się, że pokonałaś to przeziębienie


Całusy, na odległość ślę

To cowid mnie dopadł/

Jak dobrze że pokonałaś to choróbsko.
Uważaj na siebie, a do ogrodu to tylko podziwiać piękne roślinki. Wiem że łapki spędzą do pracy, ale lepiej się powstrzymać do wiosny.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

Halinko zrowia zycze.Mam nadzieje, ze choroba nic po sobie nie zostawi.

U nas tez takie bardzo spokojne swieta we troje. Malo gotowalismy i poprostu odpoczelismy.

Teraz szybkiego powrotu do zdrowia życzę, dobrze, że bez szpitala się obeszło

Halinko pragnę złożyć Ci życzenia:
szczęścia, zdrowia, wielkiego powodzenia.
Oby troski zginęły w mroku,
podczas nadchodzącego nowego roku

Joasiu-----Izka----Sylwia----Grzesiu------Dziękuję za wsparcie to tak wiele dla chorego znaczy . Dopiero teraz się przekonałam jak straszne i ciężkie do przeżycia to choróbsko .Długo będę dochodzić do siebie ale to co dostję od innych to jest lekarstwem na to zło .DZIĘKUJĘ.

Zyczę samych dobrych dni w Nowym Roku.

Halinko zdrowia życzę i aby Nowy rok był lepszy.

O Jezu dreszcze mi przeszły...

Halinko zdrówka , zdrówka i zdrówka Ci życzę z całego serca ♥

Ciężki to czas...

Za pół godziny nowy rok 2021
więc życzę Ci pełnego powrotu do zdrowia i aby ten rok '21 wynagrodził Ci te smutne chwile w dwójnasób