Halinko, jak już jedna zima za chryzantemami, to i następną przetrzymają. W maju możesz porobić nowe sadzonki, bo co jakiś czas trzeba im zmieniać stanowisko. Albo starą kępę po prostu przesadzić na nowe miejsce.
Te co pokazujesz mają piękne kolory. Dobrze, ż e podajesz nazwy. Będę chciała je zamówić. Dziękuję.
Przydałoby się jeszcze trafić do ogrodu. U mnie też jeszcze nie wszystkie nowe kwitły, tydzień temu widziałam pąki, ale teraz deszcz ciągle.
Ha ha trafic do ogrodu----- tak chodze koło niej 50 razy dziennie i zawsze w biegu nie zwracajac uwagi ze ona siedzi i jeszcze nie zakwitła /Siedzi koło podobnej rózy. Róza nie kwitnie a ona daje czadu ------ stąd odkrycie.
Jak zrobię sadzonki na wiosnę to karpy przeniosę bo to będzie 3 lata jak siedza .
Gratuluję Halinko pięknych chryzantem. Moje zakupione u Tereski wyginęły - pewnie dlatego że posadziłem w kamyczkach. Na wiosnę zgłoszę się do Tereski i coś kupię - może się uda tym razem i posadzę w innym miejscu . Pozdrawiam pięknie i zdrówka życzę bo bez niego ani do płota.
Chryzantemy być może że im kamyki przeszkadzały .Wiem ze sa dośc odporne nie kłopotliwe.Jak na razie rosną i cieszą oko.W zezłym roku na zimę je poprzesadzałam i miałam patyczki ale nsza sunia jak była u mnie 2 tygodnie pieknie je usunęła i do dziś odkrywam kolory.Zakwitła mi ostatnia Coral ----- śliczny naprawdę koralowy kolor.