Jakie jeszcze jesienne kolorki...u mnie już szaro buro...
A ja juz drugi tydzień we mgle, i mżawce. O deszczu nie wspomnę. Pogody życzę bez wilgoci.
A temu zachciało się teraz kwitnąć.
A to ciekawe, zima mu nie szkodzi? U mnie co prawda śniegu jeszcze nie ma, ale nocą już mróz jest. Pozdrawiam.
Pięknie kwitły, Halinko. Teraz już czekamy na wiosenne ich przebudzenie. Miłego tygodnia.