Piękny laur. I zawsze to w garażu zimujesz ?
Może nad jego kupnem pomyślę.
W ubiegłym roku widziałam go (oczywiście mała sadzonka ) na stoiskach z ziołami.
Tak zimuję go w garażu od czasu do czasu jest wietrzony i lekko podlewany.Pierwszy ro miał za zimno i chorował bo garaz nie było ocieplony teraz już trzeci rok nic z nim się nie dzieje .Jak widać bo zdjęcie było roboine w zeszłym tygodniu .
Ewa tak to najprawdziwszy .Nawet do zupy rwę liście .
Co do rozmarynu to masz rację musi mieć widno .Zaczynam hodować rozmaryn na drzewko zobaczę co z tego wyjdzie.
Nie pisałaś mi o buksach ,cieszę się że rosną a ile wsadziłaś a ile rośnie,zawsze są jakieś straty bo nie wszystkie się przyjmują .Ja straciłam serce do buksa przez ćmaka ale mam ich jeszcze trochę .