Gosiu---- Aniu-----Basiu------oj odwaliłam to prawda ale musiałam bo pewnie zginęły by mi pod drzewami,.Sucho tam jak licho a podlewać to nie nadążyłabym czasowo ani finansowo.Teraz zostało mi rozlokować hortki i rabata na jesieni mam nadzieję jakoś będzie wyglądać.
Jak wiesz kupiłam go bardzo chorego i pryskałam go tak jak potrzeba jak mi poradzono zakwitł a potem choroba wróciła w podwójny sposób .Nie wiem czy go uratuje.Podlewałam pilnowałam.Teraz czekam czy ruszy z miejsca.?????
To się napracowałaś Ale chyba to nasz największa przyjemność
Halinko czy ja Ci się już chwaliłam, że laurowiśnie od Ciebie pięknie przezimowały
Może zakwitną w tym roku? Jak mogę poznać czy będą kwitnąć?