Aniu jeden raz była rzęsistka mżawka, która od razu na słońcu wyschła i to było na tyle. Podlewamy codziennie, głównie najmłodsze nasadzenia. Gdzie sięga to węźem, a reszta cała konewkami

Dziś oprócz podlewania tym się głównie zajmowałam. Wczoraj mnie sąsiadka obdarzyła papryką trzeba było działać

U nas też sucho, dopiero na wtorek zapowiadają deszcze.
Karczownika współczuje, u nas na trutki nie poszedł, złapaliśmy go do takiej specjalnej klatki pułapki, to była prawdziwa walka.
Ale busz masz piekny kolorowy i niezwykle urokliwy

Nawet mnie nie strasz bo on już po całym dole korytarze zrobił

A u nas pada deszcz z przerwami, ale jak pada to mocno
Na razie nie można narzekać. Wczoraj trochę kopałam w glebie więc deszcz się przyda bo zaledwie góra 5 cm jest wilgoć poniżej sucho.

Jak ktoś daruję to trzeba przetwarzać. Papryka droga na rynku.

Toteż pakowałam w słoiki bez szemrania u nas nie padało ani kropli i ukropie z nieba, podlewać musieliśmy co najbardziej mdlało.
Dziś dostałam od Emusia bukiet Van Giga
Dziewczyny pokazują bukiety to teraz pokażę i ja
Sąsiad całe pola słoneczników gryzował na poplon

sylwia_slomczewska napisał(a)

Nawet mnie nie strasz bo on już po całym dole korytarze zrobił

Nie strasze ale to bardzo cwane zwierzę, jak szczur. Trzymam jednak kciuki że u Ciebie sie skusi i bedzie po kłopocie, choć Ty ogród masz w polach, to niespodzianki mogą zdarzać się częściej...

Łopatką i w rękawiczkach wkładałam do nory żeby zapachu nie zostawić, zobaczymy, kciuki na pewno się przydadzą bardzo

Parę w miarę jeszcze świeżych pstryczków, bo na dziś pogoda bardzo nie pewna i może za chwilę nie być co pokazywać....

meble pomalowane

nadal zdobi