Miałam się ogrodem zachwycać, a tu kicie przebiły wszystko. Cudne i jakue słodkie. I zdjęcie kapitalne. A ogród przecudny. Kocham jesień nie bez powodu.

Widoki ogrodowe piękne, ale kocie to wisienka na torcie

Zwierzęca zgraja fajna. Super, że się dogadują. Ja swoich mam czasami dosyć, utrudniają robotę.

Idziecie jak burza mimo wszelkich przeciwności- podziwiam. A ogród mega wyrósł. Wpadł mi w oko Charles Jolly- muszę się za nim rozejrzeć.

Nieustannie podziwiam. Jesień w cudnych kolorach. Koniecznie muszę powiększyć ilość marcinków, dają takie fajne plamy koloru teraz

Kobieto, ale ja się pytam o siewki , chyba, ze Ci wysłać łebki (w sensie nasionka) już dojrzałych

Miło oglądać jak ogród poradził sobie po kataklizmie

Masz tyle moich nieziszczonych chciejstw klonowych Brandywine, Red Sunset - chciałam ale tylko bardzo wysokie egzemlarze były w sprzedaży. Tatarski ginnala pięknie na czerwono się u Ciebie przebarwia, mój niestety tylko żółty pokazuje, bardzo ciekawy ten Charles Joly.

Zwierzyciec fantastystyczny choć teraz dużo uwagi wymaga

Sylwia

Tymi kotkami rozbiłaś bank

Pozdrawiam