jeszcze może dostawić do rabaty z hortensjami i cisami, jakby ją przedłużyć o te donicę ws trochę podjazdu.... ale to jest rozwiązanie pragmatyczne, jednak nie tak efektowne.
Jestem pragmatyczką ale nazbyt ubię rozwiązania efekowne by przestać ciasto ubijać
popracuję nad nim. a jak nie to jak wpadniecie z wizytą "kiedyś" to razem pomaglujemy
ps. mam marzenia aby to "kiedys" nastąpiło szybciutko
postanowiłam sobie, że jak nie urobię u siebie 'ciasta', to się im urwę- zrobię to dla siebie, a jeśli i Ciebie tym ucieszę ( na to troszkę liczę), to będzie pięknie